poniedziałek, 28 czerwca 2010





















Co raz bardziej uwielbiam dni z Tobą, Magdo.
Panowie spod papieża mnie rozwalili max, a kwiatki od nich śmierdziały jeszcze bardziej niż oni sami.
Trzeci dzień pod rząd te samy lody, rzygam.
Jutro bawimy się w kucharzy, naleśniki, te sprawy.
+ pozdrawiam dwie dziewczynki, które krzyczały ''pierwszy raz widzę verf''.

I L O V E Y O U .


xoxo

2 komentarze: